Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 20:28, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Reszta elfów stała w pobliżu domków, z garściami broni i orkowskiego sprzętu.
-Ach, tu jesteś.- powiedział Mayian -Możemy już iść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 10:14, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
podchodzę do elfów -Tak... Przepraszam że musieliście czekać... Wracamy do drzewa czy jeszcze gdzieś zahaczamy??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dargo dnia Pon 10:15, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 11:38, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Hah, to dopiero początek! Mamy się dowiedzieć, co planują orki. Tym razem bez zabijania. Postanowiliśmy, że zabierzemy miecze orków do drzewa. Mogą się nam potem przydać.- elfy schowały brzęczące miecze do plecaków. Po chwili namysłu Mayian powiedział:
-Dobrze, rozdzielmy się. Ja z Cearią pójdę lasem, a Dargo z Somelem podczołgacie się polem.- poszedł z Cearią wzdłuż lasu po lewej, zostawiając tobie z Somelem całą prawą stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Wto 20:41, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
rozglądam się po polu myśląc która droga do przeczołgania się będzie najlepsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 21:35, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pole przypomina bardziej pobojowisko, niż miejsce, w którym można wybierać drogę. Jeżeli masz działać zgodnie z planem, najlepiej iść w kierunku drugiej strony polany, zbliżając się stopniowo do majaczących w oddali namiotów. Somel widocznie wybrał tą samą drogę, ponieważ uprzedził cię skradając się przez polanę, w kierunku lasu po drugiej stronie. Przechodząc nim dalej do najbliższego namiotu będzie was dzielić kilka ryzykownych skoków. Przez wycięty teren. Widocznie orki postanowiły wycinać las w kierunku jeziora, a nie dookoła obozu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Śro 9:40, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zaczynam się skradać przez pole w kierunku orkowego obozu omijając przy tym wszystkie przeszkody i od czasu do czasu przystając aby się rozejrzeć, wypatrywać orków i zorientować w sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Śro 10:16, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Z tej odległości nie widać jak na razie żadnego orka. To nie znaczy, że oni ciebie nie widzą. Wpadasz w panikę na myśl o tym, że mogą mieć lunety. Po chwili strach mija, ponieważ uświadamiasz sobie, że nie spodziewają się was tutaj i na pewno są zajęci własnymi sprawami. Po parunastu minutach docierasz w pobliże łukowatej palisady, która kończy się nieco na lewo, przy wejściu do obozu. Tamtą stroną powinni się zająć Mayian i Cearia, niestety, zniknęłi ci już wcześniej z oczu. Somel również nie jest widoczny w lesie na prawo. Siedząc za zwalonym pniem masz wiele możliwości postępowania dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 9:52, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
skradam się do palisady rozglądając w międzyczasie czy ktoś mnie nie zauważył, po czym gdy jestem już przy niej, szukam jakiejś szczeliny abym mógł zerknąć co dzieje się w obozie lub większej przez którą mógłbym się przecisnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pią 10:00, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zbliżając się do palisady jesteś coraz mniej widoczny dla orków będących w okolicach bramy. Palisada jest dosyć niska, niższa niż wierzchołki płóciennych namiotów. Tyle widziałeś, dopóki nie znalazłeś się tuż przy niej. Okazuje się, że palisada jest tylko jednowarstwowa i każda szczelina pomiędzy minimalnie różniącymi się ociosanymi drzewami prowadzi na drugą stronę. Nie jesteś pewien, czy orki nie zauważyłyby ruchu na zewnątrz przez małe szpary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 10:03, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
przykucam jak najniżej i zaglądam przez szparę do obozu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pią 10:08, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szczelina pomiędzy dwoma pniami na wysokości twoich oczu jest zbyt wąska, abyś mógł zobaczyć cały obóz. Patrząc przez nią widzisz tylko ciemnoszarą masę ciągnącą się na całym zasięgu twojego wzroku. Na twoje wyostrzone, elfickie oko całość znajduje się dwadzieścia centymetrów od palisady po drugiej stronie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Sob 12:27, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
odchodzę znów za przewalone drzewo i zastanawiam się co powinienem teraz zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 11:57, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zakraść się do obozu, albo poszukać innych. Tylko to przychodzi ci z trzema punktami inteligencji do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Wto 9:02, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
skradam się więc w kierunku lasu (prawa strona), wypatrując tym samym Somela i orków jeżeli by się jacyś napatoczyli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 14:25, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby orkowie mieli do palisady dołączone wieżyczki ze strażą, z pewnością musieli by cię zobaczyć. Jednakże nie zauważasz niczego poza zasłaniającą widok palisadą. Docierasz do lasku. Stąd widzisz, że palisada za zakrętem ma niewielki ubytek w zaostrzonych pniach. Nie masz pojęcia, czy wyrwa została zrobiona celowo, ale jak na twoje oko nie zmieściłby się tutaj ork. Miejsce w sam raz na awaryjne wejście/wyjście dla drobnego szpiega. Parę kroków dalej znajduje się kolejna przerwa, obok której widnieje jeszcze jedna. Te dalej wyglądają, jakby palisada w ich miejscu została złamana. Przez chwilę wydaje ci się, że mógł to zrobić Somel, ale po sekundzie urojony pomysł znika. Palisada mogła przecież być nadpsuta przez robaki i zawalona pod wpływem swojego ciężaru, lub z małą pomocą. Po twoim elfim towarzyszu ani śladu. Chyba zdecydował, że nie będzie na ciebie czekał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|