Sesje RPG

Marcix

Od czasu powierzonej ci misji nie zmrużyłeś oka. Nie jadłeś od niemalże dnia, ale sytuacja przed jaskinią wymagała twojej najwyższej uwagi. Przed chwilą byłeś świadkiem okrutnej rzezi na orkach stacjonujących w pobliżu. Nie spodziewałeś się, że elf z mieczem i jakiś człowiek miotający zaklęcia na wszystkie strony poradziliby sobie z dwoma orkami w uzbrojeniu i z ich szamanem, który zginął niechybnie w tunelu pod głazami kasując magiczny pocisk na klatkę. Spokojna, pokryta liściami przestrzeń w środku lasu zamieniła się na chwilę w pole zagorzałej bitwy. Nie wiesz, dlaczego do zadania asekuracji elfa Darga wybrano właśnie ciebie. Niedawno opuściłeś swoją wioskę (w której zresztą i tak nic się nie działo) specjalnie po to, żeby śledzić jakiegoś mordercę. Pytanie tylko, dlaczego wybrano właśnie ciebie? Póki co, jesteś ukryty w krzakach z łukiem w pogotowiu, a nic nie wskazuje na to, że ktoś cię widział. Może lepiej zawrócić? Elf daje sobie radę wręcz znakomicie, masz wątpliwości co do tego, czy w czymkolwiek mu się przydasz. Szczególnie dlatego, że znalazł sobie podejrzanego sprzymierzeńca...

Evileq

Rozglądam się dookoła czy nie jestem zagrożony.

Marcix

Poprzednio byłeś pewien, że nikt cię nie widział, poza tym masz dookoła siebie gęste, gałęziaste krzaczory. To chyba logiczne, że nie jesteś zagrożony. Póki co wolisz nie spuszczać wzroku z Darga rozmawiającego z nieznajomym człowiekiem o bladej karnacji. Z tej odległości (8-10 metrów) ciężko ci stwierdzić, o czym dyskutują.

Evileq

Wyszedłem z krzaków i strzelam w bok człowieka stojącego koło Darga.