Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Śro 18:21, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ból pleców przypomina ci o tym, że masz je rozerwane. Nie wątpisz w to, że któryś z mięśni jest rozerwany. Odcinasz kolejną mackę potwora, obie chowają się do wody. Słyszysz plusk wioseł tuż przed sobą. Nagle z mgły wypływa elfia łódka z elfem znanym jako Somel i z Cearią, elfką z łukiem. Tym razem również trzyma łuk zwrócony w twoją stronę. Po dokładnym celowaniu wypuszcza strzałę w kierunku twojej nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Godsbane
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:16, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wy przypłynąć by dobić Arrrg?! Arrrg będzie was straszyć zza grobu!! - siadam bezsilnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Śro 21:43, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadłeś na czymś podłużnym i miękkim. Strzała Cearii automatycznie wbiła się pod twoje krocze. Siknęło sporą porcją czarnej wydzieliny. Głównie z powodu twojego ciężaru. Macka - jak się domyślasz, wyślizgnęła ci się ze strzałą spod twardego dupska zanurzając się gwałtownie w wodzie.
-Uważaj, to nie jest miejsce na bezczynne siedzenie. Gdzie masz wiosło? Płyń za nami. Mam podejrzenia.- zaczął się czepiać Somel, po czym zawrócił łódkę.
W tym czasie Dargo został odwieziony na wyspę. Po wyjściu z łódki zostawiono cię na jakiejś skale przy brzegu. Za sobą masz mały lasek. Elfy wyruszyły stosunkowo niedawno, więc powinny wrócić lada chwila. Po drugiej stronie mgły słyszałeś odgłosy walki i chlupot wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Godsbane
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:36, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ano nie miejsce nie miejsce, a samiście mnie po nocy w głupia orkowska tratwa z toporkiem zamiast wiosła wysłali, zamiast poczekać 15 minut. Arrrg mówił, że nie zna jezioro. - patrzę obrażony na elfa. - Jak Arrrg ma wam pomagać jak od początku wy próbować mnie zabić? Arrrg za informacje oczekować teraz pomoc znachora na rany i porządna mięsna kolacja. - wiosłuję starając się podążać za łódką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Czw 9:19, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
idę wgłąb wyspy rozglądając się w którym miejscu elfy rozbiły obóz oraz wypatrując ich samych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Czw 10:53, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Kolacja? W środku nocy? Nie wystarczył ci mój sernik?- zapytała się Arrrga Cearia siedząca z tyłu łódki. Wreszcie przebijacie się przez mgłę i widać niewyraźne zarysy wyspy. Księżyc zniknął zakryty chmurami. Łódka elfów dobija do odzianej mrokiem wyspy. Po wyjściu elfów z tratwy Somel bierze ją pod pachę, razem z wiosłem.
Dargo wchodzi w ciemny las. Drzewa rosną na tyle rzadko, aby można było przejść pomiędzy nimi. Mijając kilka małych polanek docierasz do większej, na której zauważasz postacie Mayiana i Chiereona, którzy siedzą przy jakimś wyjątkowo dużym dębie rosnącym na środku łąki. W trawie słychać samotnego świerszcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Godsbane
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:27, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wy poczekać. Arrrg trochę się omyje. - wciągam tratwę na brzeg. Kucam przy linii brzegowej i zaczynam się myć. Jak doprowadzę się do uznawanego przez orki stanu czystości ruszam za nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Czw 20:53, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Usuwając większość śladów po czarnej mazi doprowadzasz siebie do orkowskiej czystości. Elfy poczekały na ciebie, po czym ruszyliście razem wgłąb lasu. Klucząc pomiędzy drzewami docieracie do dużej polanki z ogromnym drzewem pośrodku. Przy polanie znajdujecie Darga. Gdy niebezpieczeństwo mija, ty dostajesz 45 punktów doświadczenia za walkę w ochronie własnego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 8:02, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
podchodzę do elfów i siadam przy nich i przyglądam się temu dużemu dębowi *ciekawe czy celowo jest on taki duży czy to tylko przypadek?*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pią 9:56, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mayian siedzi obok gadającego do siebie Chiereona. Przypomina to trochę proces tworzenia łódki, tyle że oba elfy siedzą przed rozszerzającą się powoli dziurą w olbrzymim drzewie. Wygląda na to, że drzewo ma około 3 metrów średnicy.
-Witaj, Dargo. Czy jest z tobą reszta?- spytał się niespodziewanie Mayian bez odwracania głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 11:32, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
uśmiecham się i odpowiadam elfowi -brakuje jeszcze Arrrg'a i naszego "przewoźnika" z łódką. Jeżeli robicie łódź dla Arrrg'a to nie jest to konieczne ponieważ on prawdopodobnie zrobił już sobie tratwę-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pią 16:39, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Ależ nie... odpowiedział Mayian -Robimy właśnie mieszkanie z drzewa. Potrwa to jeszcze kwadrans, jak nie dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 20:46, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Bardzo ciekawy pomysł. Ale zapewne wymaga to z waszej strony wielkiego nakładu energii oraz skupienia więc będę już cicho i nie będę przeszkadzał. Jedynie jeżeli pozwolicie to będę obserwował wasze poczynania.- odpowiadam elfowi po czym nadal wpatruję się w drzewo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Sob 7:41, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dziura w drzewie stale się powiększa, odkrywając w nim małą, ciemną jamę. Jest na tyle duża, żeby można było przez nią wejść. Zauważasz również kilka innych, formujących się otworów, jeden na wysokości większej dziury, dwa nieco wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Sob 20:04, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
obserwuję dalsze poczynania elfów oczekując na koniec ich pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|