 |
Sesje RPG Własny styl gier wyobraźni
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 21:47, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pozostaję nadal na górze, spokojnie obserwując orków i w spokoju obmyślając dalsze działanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Sob 20:32, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Twoje rozmyślania przerywa nagłe dudnienie. Zdaje się, że dobiega od strony drewnianych drzwi. Po szybkim zerknięciu na nie z góry dostrzegasz, że klamka rusza się szybko w górę i w dół, a drzwi wyginają się tak, jakby miały się zaraz rozpaść na osobne deski. Odpoczywający ork podrywa się z miejsca, chwytając króki miecz leżący obok niego, podczas gdy drugi z badawczym spojrzeniem obserwuje nieruchome już drzwi uspakając pierwszego:
-Spokojnie, my nie mieć pozwolenia. Lepiej nie wchodzić na drogę szamana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Sob 20:49, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko zauważam ruch klamki oraz rozglądanie się orków, chowam się za większymi kamieniami i wyciągam swój miecz. Następnie ostrożnie skradam się niżej chowając co chwilę za większe kamienie aby nikt mnie nie mógł zauważyć (do około 2m nad poziomem na którym stoją orkowie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Sob 21:15, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Najniższy głaz, za którym mógłbyś się schować jest troszkę wyżej niż 2 metry, ale przynajmniej wystarczająco nisko, żeby nie mieć już obaw co do tego, że uda ci się bezpiecznie zeskoczyć w dół. Przez chwilę zdawało ci się, że ork obserwujący drzwi za chwilę przekieruje wzrok nieco wyżej, na skały, ale tego nie zrobił. W przeciwnym razie mógłbyś mieć kłopoty. Po dotarciu na miejsce możesz chwilę odsapnąć (ale nie za głośno). Nauczyłeś się, że jeżeli chcesz pozostać niewykryry, musisz działać impulsowo i zarazem wtapiać się w otoczenie. Musisz wiedzieć, co wypatruje twoja ofiara i postępować odwrotnie do tego, czego się spodziewa. Te spostrzeżenia z czasem zamienią się w doświadczenie, które z pewnością ci się przysłuży. Otrzymujesz 10 punktów doświadczenia.
Zanim zdążyłeś zorientować się w sytuacji, drzwi zostały gwałtownie rozproszone na poszczególne, miejscami połączone ze sobą deski, a w wejściu zauważasz tajemniczą, pokrytą bandażami ludzką postać w zielonym odzieniu kryjącą oczy przed światłem...
Zaskoczony ork przy wejściu wyjmuje krótki, nieco powyginany miecz i szykuje się do ataku, gdy z jaskini dobiega tubalny, gardłowy ryk:
-Zabić go!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcix dnia Nie 11:13, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 12:50, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko ork się odwraca, wybiegam zza kamienia i skaczę na plecy (o ile to możliwe) zamachując się w locie mieczem, aby od razu odciąć mu głowę. Ork z pewnością nie spodziewa się ataku z góry i dodatkowo jego uwaga jest odwrócona przez postać stojącą w drzwiach, więc szanse na udany atak są bardzo duże. Oczywiście przed wylądowaniem na/przy orku, staram się nie robić żadnego hałasu, żeby atak z zaskoczenia był jak najbardziej skuteczny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dargo dnia Nie 13:15, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 13:33, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Atak z zaskoczenia przebiega względnie pomyślnie. Uderzenie następuje w chwili lądowania stopami na lewym, nieuzbrojonym ramieniu przeciwnika. Miecz co prawda nie odcina głowy orka, ale wbija się na tyle, żebyś mógł usłyszeć głuchy chrzęst przestawianych kręgów. Atak na wrażliwą część ciała przeciwnika odpowiadającą za utrzymanie jego procesów życiowych jest jednoznaczne z zadaniem ciosu śmiertelnego. Ork ginie na miejscu, a jego bezwładne ciało wypuszczające broń zwala się na plecy, amortyzując twój upadek na kolano.
Otrzymujesz 50 x 3% (51) punktów doświadczenia. Awansujesz na drugi poziom, otrzymujesz 5 punktów statystyk i 5 punktów nauki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcix dnia Nie 13:37, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 13:43, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko zabijam orka i ląduję na ziemi, zabieram orkową broń (jego miecz) do drugiej ręki i ruszam na drugiego orka, który odpoczywał przy kamieniu. Obiegam go od lewej strony (ponieważ prawdopodobnie w prawej trzyma miecz) i usiłuję mu zadać pchnięcie swoim mieczem w żebra. W razie niepowodzenia lub ataku orka, odskakuję i blokuję atak oboma mieczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 14:24, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Okazuje się, że ork był szybszy. Zanim wstałeś, zobaczyłeś go kątem oka 3-4 metry za tobą podczas pełnego biegu z mieczem i drewnianą, okrągłą tarczą, której wcześniej nie widziałeś. Pochwycenie broni trupa mogłoby być zbyt niebezpieczne, więc zaprzestałeś kolejnych akcji na rzecz skupienia się na defensywie. Postać, która teraz stoi już dalej, pod drzewami wykrzykuje:
-Uważaj, za tobą!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcix dnia Nie 19:05, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 14:34, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czekam w skupieniu na nadbiegającego orka, po czym w odpowiednim momencie wślizguję mu się pod nogi, usiłując wbić mu miecz w brzuch. Gdyby ten ukazał się jednak szybszy, ustawiam miecz prostopadle do jego topora aby zablokować atak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 15:40, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Udaje ci się wślizgnąć pod broń przeciwnika i omijając wyciągniętą tarczę wbić końcówkę miecza w podbrzusze. Pechowo, okazuje się, że przeciwnik miał na sobie skórzaną zbroję, która zamortyzowała twój atak na tyle, żeby twój przeciwnik otrzymał jedyne 2 pkt obrażeń. Po cichym jęknięciu (widocznie nie mógł złapać oddechu) uderza cię w bark drewnianą tarczą, odpychając cię lekko na bok (otrzymujesz aż 1 punkt obrażeń), po czym odskakuje do tyłu. Widocznie nie udał mu się atak z zaskoczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 15:51, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Szybko podnoszę się na równe nogi i przyjmuję postawę obronną. Jednocześnie nie przestaję obserwować zielonego przeciwnika, który z pewnością jest ode mnie silniejszy i lepiej uzbrojony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 20:46, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ork przez chwilę wygląda, jakby miał się zaraz na ciebie rzucić, ale po chwili jakby rezygnuje ze skwaszoną miną, wodząc po swoich ramionach oczami. Przyjmuje posatwę defensywną zasłaniając się tarczą, jeszcze bardziej się wycofując, pod głaz. Zdaje się, że jest bardziej ostrożny niż wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 20:53, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zdziwiony zaistniałą sytuacją, odskakuję na bok na jak największą odległość po czym patrzę się czy jeżeli byłem w poprzedniej pozycji, to nikt nie stał za mną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 11:00, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Odskakujesz na bok, w prawo, domyślnie w kierunku zabandażowanej postaci. Okazuje się, że nikt nie stał za tobą, ale to nie znaczy, że nikt nie stał po twojej lewej stronie. W przejściu do jaskini, nieco dalej niż twój jeszcze żywy przeciwnik) kuca ork z krótkim pióropuszem z białych piór, przepasany skórą zwierzęcą. W ręku trzyma sporych rozmiarów topór (taki, którym mógłby cię zabić za jednym uderzeniem), widocznie czekał na odpowiedni moment, by wkroczyć do akcji. Po przedwczesnym odkryciu jego obecności przez ciebie wstaje, po czym nabiera powietrza w płuca, patrząc na ciebie z pochyloną do tyłu głową. Wydaje się przez to groźniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Wto 11:58, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przyjmuję pozycję obronną, powoli i nieznacznie się jeszcze cofając aby móc objąć wzrokiem obu orków. Robiąc to zastanawiam się, co powinienem teraz zrobić. Uciekać czy może podejść ich jakimś sposobem?
*Myślałem, że zostanie tylko jeden ork... Teraz walka z oboma, bez elementu zaskoczenia to nie będzie nic prostego...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|