Forum Sesje RPG Strona Główna Sesje RPG
Własny styl gier wyobraźni
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Remake World - Bezimienny
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje RPG Strona Główna -> Sesje RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Pon 19:29, 14 Cze 2010    Temat postu: Remake World - Bezimienny

Budzisz się z długiego snu, którego początku twoja pamięć nie jest w stanie przywołać. Masz zamknięte oczy.
Sen ten nie był przyjemny ani odprężający. Czujesz się tak, jakbyś przed chwilą obudził się z koszmaru, podczas kulminacyjnego momentu, który mógłby przyprawić cię o zawał serca, gdyby trwał sekundę dłużej. Przez chwilę starasz się usłyszeć bicie własnego serca. Może nie żyjesz? Z początku nie słyszysz zupełnie niczego, tak jakbyś spoczął na dnie najgłębszej wodnej odchłani. Twoje oczy, nawet przez powieki nie rejestrują najmniejszego blasku światła. Widzisz ciemność, której jeszcze nigdy w życiu nie widziałeś.
Nagle zaczyna się momentalnie przejaśniać. Pod twoimi powiekami robi się tak jasno, że zastanawiasz się, czy aby na pewno masz zamknięte oczy. Zaraz po przebudzeniu zmysłu wzroku zaczynasz słyszeć bicie własnego serca, pracę narządów wewnętrznych, szum powietrza przechodzącego przez drogi oddechowe... Powraca ci zmysł równowagi, możesz wyczuć, że znajdujesz się w pozycji poziomej, leżąc na plecach na czymś twardym i zimnym. W każdym razie nie masz pojęcia, czy nie jesteś okłamywany przez receptory czuciowe. Może to tylko złudzenie? Może złapały cię dreszcze? Może leżysz spokojnie w łóżku? Dlaczego jest tak zimno? Oprócz symfonii twojego ciała udaje ci się wyłapać dalsze dźwięki, dochodzące nieco z twojej prawej strony. Cichy szmer i pełne ekscytacji szepty. Światło nieco ciemnieje, przybiera postać migotliwej, ciepłej aury ze śródła ognia prawdopodobnie znajdującego się gdzieś w pobliżu. Zdaje się, że możesz już poprawnie funkcjonować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:38, 14 Cze 2010    Temat postu:

*Gdzie ja jestem?* Myślę otwierając oczy. Rozglądam się i zaczynam uważnie słuchać by dowiedzieć się co za dźwięki dobiegają z mojej prawej strony.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kairai dnia Pon 21:00, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Pon 21:43, 14 Cze 2010    Temat postu:

Dźwięki w twoim otoczeniu możesz zaklasyfikować do 4 odrębnych częstotliwości. Pierwszym z nich i zarazem najgłośniejszym jest jeden z dwóch głosów, które udało ci się usłyszeć. Przypomina nieco chrapliwe dudnienie bębnów. Nie udaje ci się rozpoznać akcentu. Kolejnym dźwiękiem, który wpadł ci w ucho jest głos drugiej postaci. Nie jest tak niski jak poprzedni, ale za to jest melodyjny i wskazuje na młody wiek osoby (choć monotonny i w porównaniu z głosem pierwszym jest wolny od jakichkolwiek emocji). Po otwarciu oczu dostrzegasz, że znajdujesz się w jaskini, albo raczej grocie skalnej o niskim sklepieniu oświetlonym blaskiem pochodni o długim trzonku wystającym ze względnie gładkiej, litej skały, która służy za podłogę w całym pomieszczeniu. Pochodnia ta znajduje się po twojej lewej stronie, nieco poza twoim zasięgiem i jest źródłem cichego szmeru niestabilnego ognia. Kolejnym przedmiotem, jaki zauważasz jest zakrzywiony nóż obok twojej głosy, połyskujący metaliczną żółcią. Leży na tym samym kamiennym podwyższeniu co ty, równie topornym jak reszta otoczenia. Dopiero teraz udaje ci się zlokalizować położenie ostatniego dźwięku, którym jest odgłos równomiernie spadających do małej kałuży kropel ściekających ze stalaktytu w kącie prostokątnej komnaty. Naprzeciw ciebie (musisz lekko podnosić głowę, żeby to dostrzec) widzisz prostokątny otwór, który robi za wejście i wyjście z braku innych przejść. Po błyskawicznym rozglądnięciu się po okolicy możesz zająć się postaciami, któe jak dotąd nie okazały złych zamiarów. Pierwsza z nich, która jest rosłym orkiem w dziwnej czapce z ptasich piór kontynuuje, przemawiając półgłosem do drugiej postaci w ludzkim języku:
-Naprawdę żyje?
-A jak widać?- odpowiedziała ironicznie druga postać, skryta w cieniu zielonoskórego. Jej akcent wskazuje na biegłość w posługiwaniu się mową ludzi, co wskazuje na to, iż być może jest człowiekiem. Jest nieco ciemniejsza od otoczenia, nawet jak na przebywanie w cieniu, stąd potrafisz wywnioskować, że jest ubrana na czarno i ma szeroki kaptur, sądząc po zakrzywionej w stronę głowy linii barków.
-Dobrze, teraz ci wierzę- powiedział ork z ulgą -czy teraz możemy go zabić?- zakończył energicznie kładąc dłoń na rękojeści broni ukrytej za skórzanym pasem. Nie jesteś pewien, co na to odpowie druga postać. A jeżeli się zgodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:01, 15 Cze 2010    Temat postu:

Słucham dalszej rozmowy 2 postaci i powoli sięgam po nóż znajdujący się obok mojej głowy. *Oby ta postać w czarnym płaszczu się nie zgodziła, w innym razie będę musiał się bronić.* Myślę oczekując na odpowiedz tajemniczej postaci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Wto 17:05, 15 Cze 2010    Temat postu:

-Nie.- odpowiada ku twojej uciesze tajemnicza postać. Niestety, po chwili dodaje: -Zresztą, wybór należy do ciebie.- Po tych słowach ork odwraca się w twoją stronę, zastając cię z nożem w ręku. W świetle pochodni możesz dostrzec długie i umięśnione ręce przyszłego przeciwnika. Jeżeli będziesz chciał z nim walczyć, jedyną twoją przewagą nad nim może być szybka reakcja, na którą nie możesz sobie pozwolić leżąc na plecach nogami w jego kierunku. Wygląda na to, że za chwilę będziesz musiał podjąć wyzwanie dla twoich mięśni i refleksu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:29, 15 Cze 2010    Temat postu:

Czekam na odpowiedni moment aż ork się do mnie zbliży. Wstaję i podbiegam do pochodni. Chwytam ją i usiłuje trafić jej płomieniem przeciwnika w oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Wto 20:45, 15 Cze 2010    Temat postu:

Pomieszczenie jest zbyt małe, żeby w pełni rozwinąć bieg, tak więc po wstaniu z kamiennego bloku doskoczyłeś do pochodni w ciągu jednej chwili. Twoje zwiotczałe mięśnie nie przygotowały się jeszcze na tak raptowny wysiłek. Dobrze, że pochodnia była włożona w głęboki otwór dopasowany specjalnie do jej trzonka. Po wyjęciu okazuje się dłuższa o niemal pół metra. W całości ma półtora i z powodzeniem może służyć za broń dwuręczną. Jednak bez zastanowienia (i w dodatku lewą ręką, bo w prawej masz nóż, a zakładamy że bohaterowie są praworęczni, a bez konkretnych poleceń najpierw biorą przedmioty w prawą, następnie w lewą dłoń) próbujesz wyprowadzić atak w kierunku głowy orka. Ten jednak, podczas, gdy dotarłeś do pochodni, wyjął już swoją broń w postaci jednoręcznego (dla ciebie dwuręcznego) topora z masywnym ostrzem. Zanim twoja nowo zdobyta broń zdołała dotknąć jego głowy, ten odtrącił ją łokciem lewej ręki (nie otrzymując obrażeń, widocznie przez nieumiejętne użycie pochodni) i zamachnął się toporem trzymanym w prawej. Szczęśliwie, a może nie, pochodnia została odtrącona ręką orka na tyle mocno, że wypadła ci z ręki i potoczyła się za kamienny blok. Przeciwnik zniknął ci z oczu, ukrywając się w ciemności, uprzednio zastygłszy ci w pamięci z toporem wyciągniętym do ataku. Ty zaś graniczysz z obszarem oświetlonym przez upadłą pochodnię, co może czynić cię dobrym celem. Poza orkiem w głowie utkwiło ci prostokątne, niskie wyjście z komnaty znajdujące się nieco z lewej strony orka (ale nadal będąc trochę za nim), które stanowi jedyną drogę ucieczki. W dodatku nie wiesz, czy za chwilę orkowe ostrze nie utkwi ci w głowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:05, 15 Cze 2010    Temat postu:

Zaczynam biec do wyjścia rozglądając się na boki za moim przeciwnikiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Wto 21:18, 15 Cze 2010    Temat postu:

Udaje ci się przemknąć po ciemku w kierunku wyjścia. Po pokonaniu kilku kroków (dopiero teraz zauważyłeś, że masz na nogach drewniane chodaki, które robią dużo hałasu) usłyszałeś tuż za sobą brzdęk metalu uderzającego prawdopodobnie o skalną ścianę. Tymczasem trafiłeś w otwór wyjściowy, co wnioskujesz po tym, że nie rozkwasiłeś sobie nosa na ścianie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:18, 16 Cze 2010    Temat postu:

Ściągam drewniane chodaki z nóg i zaczynam rozglądać się za jakimś miejscem w którym mogę się schować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Śro 23:05, 16 Cze 2010    Temat postu:

Po dogłębnym zastanowieniu dochodzisz do wniosku, że stoisz w wejściu do korytarza nieznanej długości. Możesz próbować przez niego przejść, ale nie masz pojęcia, po ilu krokach się skończy. Może powinieneś iść przed siebie aż do oporu, mimo przenikliwych ciemności? Zdaje się, że posapywania orka są coraz bliżej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:09, 17 Cze 2010    Temat postu:

Zaczynam biec przed siebie rozglądając się za jakakolwiek droga ucieczki z tunelu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Czw 21:58, 17 Cze 2010    Temat postu:

Po krótkim biegu w ciemnościach pełnym otarć o szorstkie ściany (tracąc przy tym 2 punkty zdrowia) docierasz wreszcie do słabo oświetlonego pomieszczenia, wielkości poprzedniego, ale znacznie bardziej umeblowanego. Obszar oświetlony jest przez słabe światło kilku świec przylepionych woskiem do blatów stołów położonych przy bocznych ścianach. W przeciwległegłej ścianie znajdują się mocne, drewniane drzwi z zasuniętym ryglem po twojej stronie. Podczas biegu nie zauważyłeś aktywności ze strony twoich prześladowców. Widocznie zaoszczędziłeś sobie kilka sekund cennego czasu. Tyle w zupełności wystarczy, żeby dokładnie przyjrzeć się pomieszczeniu, w którym się w tej chwili znajdujesz. Przy każdej z wolnych od przejść ścian stoją dwa, łącznie długie na całą komnatę stoły. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że na stołach leży masa książek, pergaminu, mikstur, słoików z nieznaną zawartością i dziwnych urządzeń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairai
Gracz



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:01, 18 Cze 2010    Temat postu:

Podbiegam do stołu, zrzucam z niego wszystkie rzeczy i próbuje zastawić nim wejście którym wszedłem. *Oby ten stół wytrzymał natarcie orka.* Myślę rozglądając się za książką która mogła by mi się przydać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcix
Mistrz Gry



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Miasta Spotkań

PostWysłany: Pią 14:17, 18 Cze 2010    Temat postu:

Ze stołu spada masa szklanych pojemników z różnokolorowymi miksturami. Z trudem udaje ci się zastawić przejście masywnym stołem. Wątpisz, czy metrowa przeszkoda zatrzyma orka, który może nad nią przeskoczyć. Z drugiej strony, musiałby się nieźle schylić (a taki mały nie jest), żeby nie zachaczyć swoim pióropuszem o sklepienie. Wiesz tylko, że jeżeli będzie chciał tu wejść, na pewno powiadomi o tym hałasem. Przy przemieszczaniu stołu spadło z niego wiele mikstur w szklanych naczyniach, które w kontakcie z kamiennym gruntem uległy stłuczeniu, a zawartość wylała się na ziemię i na cenne księgi, które spadły razem z miksturami. Zastanawiasz się, czy dźwięk tłuczonego szkła nie zmobilizował przeciwników do pościgu za tobą. W każdym razie, zostały jeszcze 3 stoły z zawartością podobną do pierwszego. Nie masz pojęcia, od której książki zacząć, ponieważ nie masz czasu na uważne przyglądnięcie się każdej z nich. Parę książek jest otwartych. Dostrzegasz w nich nieznane tobie litery. Twój wzrok przyciąga jednak kilka rozpostartych zwojów, które są zatytułowane znakami ludzkiego pisma (pechowo, zawartość już nie). Czytasz nagłówki: "Żyjące pnącza", "Magiczny pocisk", "Spowolnienie"... Wygląda to na magicznie utworzone zwoje z zapieczętowanymi czarami. Mogą okazać się skuteczniejsze od twojej zdobycznej broni, o ile uda ci się je rozpracować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje RPG Strona Główna -> Sesje RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin