Sesje RPG

Marcix

-Już, już.- Powiedział karczmarz zmiatając ręką zapłatę do kieszeni. Po chwili wraca spowrotem z zaplecza, niosąc w palcach mielonkę na kotlet. I wystawiając ci ją przed nos. -Może być?

cerber

- Jest cudowna. - Na mojej twarzy widac zadowolenie. - Właśnie o to mi chodziło. Dziekuje ślicznie ! - Usmiecham się złowieszczo i patrzę na Mysteryego, po czym mówiędo niego: - chodź - i udaję się do pokoju.

Marcix

Wchodzisz do pokoju, otwiarając zamek kluczem. Stwór był dokładnie pośrodku pokoju, ale schował się spowrotem pod stół w podskokach, słysząc zgrzyt drzwi.

cerber

Zamykam za sobą drzwi i powoli podchodzę do talerza po czym kładę na nim mielonkę. Następnie odsuwam się ostrożnie aby nie wypłoszyć stworzonka.

Marcix

Stworzenie szybciej niż poprzednio przełamało strach i podeszło do miski, pewnie z powodu smakowitego kąska. Szybkim ruchem szyi wyrzucił mięso z miski, aby później zawlec je pod stół i zacząć pożerać.

cerber

Siadam na łóżko i zauroczona patrzę na potworka.

Marcix

Zjada tylko pół mielonki, resztę zostawia w spokoju. Po skończonym posiłku usiadł w pierwotnej pozycji, podwijając skrzydła jak nietoperz i wciskając się w kąt, za nogę stołu. Znowu bacznie obserwuje cię swoimi skośnymi, gadzimi oczkami.

cerber

Kładę się na łóżko i mówię do niego.
- hmm ciekawe co z Ciebie za stworzenie, pierwszy raz widzę coś takiego. Wygladasz mi na jakąś wiwernę, albo może na smoka. Tyle, że zawsze wydawało mi się, że te stworzenia są olbrzymie ... może jesteś jakimś gatunkiem pustynnej jaszczurki co?.... hmmm ... I co ja mam z Tobą zrobić?

Marcix

Stworzenie ignoruje twoją mowę, widocznie już się przyzwyczaiło. Dobrym pomysłem byłoby oswojenie go, aby nie był taki skryty. Twoje rozważania przerywa burknięcie brzucha, na co gad zareagował krótkim parsknięciem.

Angelo

Wstaję o podążam do pokoju, by zobaczyć co Nina chce po mnie

Marcix

Wchodzisz do wynajętego pomieszczenia, w którym Nina siedzi na łóżku wpatrując się pod stół, spod któego słyszysz syczenie. To może być wąż! Jakim cudem mógł znaleźć się w karczmie? Na pewno musiał być podrzucony w nocy przez jakiegoś zabójcę. Później o tym pomyślisz, jak gad będzie już trupem. Fala energii dostarczanej z twojej wybuchowej cechy charakteru i oburzenia obsługą w karczmie daje ci chwilowy bonus do siły. Very Happy

Angelo

Wyciągam miecz by przygotować sie do ciosu. Patrzę na Ninę by zobaczyć jak reaguje.

cerber

Podrywam się szybko z łożka i patrzę niepewnie na Mysteryego.
- Czy mogę wiedzieć co robisz? - pytam się lekko wystraszona.

Angelo

Usłyszałem syczenie więc może to być wąż, być może nawet i jadowity, więc szukuje się do ubicia gada... mowiąc te slowa podchodzę do Niny patrząc ciągle pod stół

cerber

Uspakajam się nieco.
- To nie wąż, nie wowałabym Cię wówczas tylko sama go utłukla. Schowaj broń i zajrzyj pod stół.
Uśmiecham sie szeroko.