Sesje RPG

Wyciągam ze skrzyni miecz, trochę nici, kilka kawałków skóry i jedną butelkę z nieznanym napojem. - Co to jest? - Pytam chłopca odwracając się do niego i pokazując mu butelkę.

- No trudno... A jeśli bierzemy tego dzieciaka ze sobą to wezmę sobie coś z jego skrzyń. - Mówię do elfa idąc w stronę skrzyń. Gdy do nich dochodzę otwieram wszystkie po kolei szukając czegoś przydatn ...

- CO!! Postradałeś zmysły...! - Krzyknąłem do elfa zdenerwowany. - Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy co zrobiłeś! Te zwoje były bronią która jak może widziałeś dała rade zabić orka jednym uderzeniem i ...

*Łupy?... Brzmi nieźle...* pomyślałem słuchając chłopca. Po chwili przypomniało mi się że elf zabrał mi kilka zaklęć - A właśnie jeśli mowa o łupach... Dargo oddaj mi moje zwoje które mi ostatnio zabr ...

Puszczam chłopca i odsuwam się krok do tyłu.

- Nie chciałem się wtrącać w niczyje sprawy lecz widok człowieka z mieczem przypomina mi o tym że zostałem przywrócony do życia właśnie przez człowieka który kręci się gdzieś w tej okolicy... - Powied ...

Poluźniam lekko uścisk na rozkaz elf tak aby chłopiec mógł coś powiedzieć. - A więc jesteś na tropie bandytów? Bardzo chętnie pomogę. - mówię uśmiechając się lekko do elfa.

- To ty!? Myślałem że cię już nie zobaczę. - Mówię z lekka ucieszonym głosem spoglądając na elfa. - Miałem przygodę z dwoma orkami... Jeden z nich już gryzie ziemie lecz drugi mnie troszkę poturbował ...

Skradam się od tyłu do rudowłosej postaci po czym szybkim ruchem chwytam ją za szyję a drugą ręką za ramię w którym trzyma miecz. - Kim jesteś!? - Krzyczę do postaci aby mnie usłyszała.

Rozglądam się w około po czym schodzę powoli bo kamiennych schodach. *Tu w pobliżu muszą być jacyś ludzie... Takie schody nie mogły się tu od tak pojawić...* Myślę patrząc w dal za jakąś chodź by najm ...

Zbieram trochę igliwia chowając je do kieszeni (jeśli jakąś mam) myśląc *Kiedyś może się przyda...*. Po tym idę powoli w stronę miejsca w którym widziałem tajemniczą postać. *Jeśli to człowiek to moż ...

*Kto to mógł być...* pomyślałem sięgając ręką w miejsce gdzie powinien być mój miecz. Dopiero wtedy kapnąłem się ze został w wodzie. *Jeśli to ork to już po mnie... Nie mam się czym bronić...* gdy to ...

Przez chwile zastanawiam się z skąd tu się wzięło tyle kłód i czy aby gdzieś w pobliżu mnie nie ma czegoś w stylu tartaku. *Przydało by się aby naprawdę coś takiego się gdzieś tu znajdowało...* pomyśl ...

Otwieram oczy i rozglądam się w około. Po chwili zapoznania się z otoczeniem zaczynam machać nogami aby dopłynąć na kłodzie do brzegu.

Zatrzymuję się przed głębszą wodą po czym odwracam się gwałtownie. *Kurde zapomniałem o jego kuszy...* pomyślałem ściskając coraz mocniej swój miecz. *Trudno nie obejdzie się bez walki w kontakcie, le ...